Śladami Puszkina i Lermontowa - wycieczka studencka do Moskwy i na Kaukaz Północny

W dniach 19-30 maja miała miejsce niezwykła podróż studentów Instytutu Filologii Wschodniosłowiańskiej (oraz jednego MISH-owca!), którą zorganizował dr Michał Milczarek. Wyprawa była niezwykła, ponieważ ukazała tak wiele obliczy największego państwa świata.

Zaczęliśmy od Moskwy – serca Rosji, metropolii z wprawiającymi w zachwyt miejscami historycznymi, takimi jak Plac Czerwony, Kreml, Mauzoleum Lenina czy WDNCh, literackimi – Dom-muzeum Bułhakowa, Patriarsze Prudy, artystycznymi – jak ulica Arbat, Galeria Trietiakowska. Następnie odwiedziliśmy Krasnodar (równocześnie z prezydentem FR), stolicę Adygei – Majkop, niewielki górski kurort Dombaj w Karaczajo-Czerkiesji oraz Piatigorsk w Kraju Stawropolskim, gdzie w pojedynku zginął Lermontow.

Wygodne samoloty, czasami zbyt szybkie moskiewskie metro z komunikatami wzywającymi do wzajemnej uprzejmości, przeciekające autobusy z imiennymi biletami, lokalne taksówki, trzęsące marszrutki z kaukaską muzyką, wjazd kolejką linową na kaukaski szczyt, dwudziestoośmiogodzinna podróż cud-pociągiem oraz wielogodzinne piesze wędrówki – w sumie kilka tysięcy przebytych kilometrów w doborowym towarzystwie!

Przebrnąwszy przez upały, wiatry, deszcze (tych było wyjątkowo dużo) oraz śnieg na szczycie trzytysięcznika, naszym studentom niestraszne już chyba żadne wojaże. Po zetknięciu się z różnymi rodzajami kultur narodów Rosji, od maszerującego po Placu Czerwonym starszego pana z głośnikiem, z którego wybrzmiewały radzieckie pieśni, przez babuszki sprzedające bilety w komunikacji miejskiej na Kaukazie, wizytę „najlepszych przyjaciół” z FSB w hotelu w Dombaju ze względu na bliskość granicy, aż po nad wyraz uprzejmych, wręcz nachalnych kierowców marszrutek i ich dobrych ziomków, za znanym rosyjskim poetą można stwierdzić: ,,Умом Россию не понять”. Z pewnością była to wyprawa życia!

Amelia Kurjaniuk, filologia rosyjska, II rok

Data publikacji: 07.06.2017
Osoba publikująca: Bartosz Gołąbek