Wiosenny Kijów - wyjazd naukowy I roku kultury Rosji i narodów sąsiednich

Studia nad kulturą, polegające na dogłębnej lekturze oraz nauce języka obcego, mogą się dopełnić jedynie poprzez bezpośredni kontakt z poznawaną przestrzenią i jej mieszkańcami. Studenci I roku KRINS, którzy na początku swej przygody ze słowiańszczyzną wschodnią zapoznają się przede wszystkim  z dziejami i kulturą Rusi Kijowskiej z życzliwością  przystali na propozycję wspólnego, krótkiego wiosennego wyjazdu na Ukrainę - do Kijowa (przez Lwów).  Ciężar organizacyjny przygotowania wyprawy naukowej, która odbyła się w trzecim tygodniu kwietnia (17-20.04.2018), wzięli  na siebie studenci, a jej i inspiratorem i współorganizatorem był piszący te słowa. Dzięki Wydziałowemu Funduszowi Projakościowemu grupa mogła  liczyć na częściowe dofinansowanie tego wyjazdu, który ze względu na relatywnie niską dziś wartość ukraińskiej hrywny był dla polskich studentów ekonomicznie przystępny.

Pierwsze doświadczenie odnośnie gościnności i różnorodności językowej Ukrainy przyszło już we Lwowie, na Narodowym Uniwersytecie Lwowskim  im. Iwana Franki, gdzie naszym gospodarzem był szef katedry anglistyki Mychajło Biliński. Wieczorny spacer po lwowskiej starówce szybko uzmysłowił nam wszystkim jak niezwykle blisko i jak daleko zarazem jest nam do ukraińskiego obecnie Lwowa.

Wyjazd do źródeł staroruskiej państwowości wymaga dziś także przyspieszonego kursu historii współczesnej. Losy Ukrainy, w ostatnim nawet pięcioleciu, naznaczone są niezwykle bolesnymi wydarzeniami: złamanymi europejskimi aspiracjami w roku 2013  i ofiarami Euromajdanu, destrukcją państwa, aneksją Półwyspu Krymskiego przez Federację Rosyjską w marcu 2014 roku, a także krwawym separatyzmem Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych - marionetkowych państewek zapatrzonych w Moskwę.  W tych skomplikowanych realiach Ukraina w oczywisty sposób rewaloryzuje swą tożsamość, każdego dnia niemalże na nowo negocjuje warunki niepodległości w obliczu niełatwych problemów społecznych, gospodarczych czy językowych, które mają przecież daleko odleglejsze źródła niż wskazany wyżej  rok 2013. Między innymi o tym mówił nam także przez pryzmat swych zawodowych  doświadczeń szef Stacji Badawczej Polskiej Akademii Nauk w Ukrainie profesor Henryk Sobczuk, którego odwiedziliśmy w jego kijowskim biurze.

Stopniowo odkrywana wiedza na temat Ukrainy tylko wzmacniała naszą ciekawość i potęgowała znakomite wrażenia ze spacerów po starym i nowym Kijowie.

Ta pierwsza wspólna wizyta we Lwowie i Kijowie dała  nam zaledwie wstępne wrażenie odnośnie tego co  współczesna Ukraina i jej mieszkańcy mają do zaoferowania u siebie, na miejscu.  Nie jest bowiem dla nikogo tajemnicą jak duża fala migracji z Ukrainy każdego dnia zasila Polskę, szczególnie po zniesieniu obowiązku wizowego dla obywateli Ukrainy. Nierzadko dojmujące wrażenia z obserwacji przekraczania kolejowej granicy strefy Schengen, przez szukających na Zachodzie lepszego życia obywateli Ukrainy, pozostaną w naszej żywej pamięci. Starszym uczestnikom wyjazdu przypominały one bliźniacze obrazy z granicy polsko-niemieckiej,  kilkanaście lat temu.

Nasz wyjazd odbył się w ścisłej współpracy i przy wydatnej pomocy  doktora Adama Nowakowskiego, absolwenta kultury Rosji i narodów sąsiednich w naszym Instytucie, obecnie wykładowcy w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Krośnie, który towarzyszył nam ze swą krośnieńską grupą.

Bartosz Gołąbek

Data publikacji: 29.04.2018
Osoba publikująca: Bartosz Gołąbek